Przypomnijmy, badania z wykorzystaniem georadaru wykazały, że na terenie bunkrów w Mamerkach znajduje się nieznane wcześniej pomieszczenie. W kwietniu konserwator zabytków z delegatury w Ełku wydał opinię, na podstawie której Bartłomiej Plebańczyk, przedstawiciel muzeum w Mamerkach mógł wystąpić o zgodę na odwiert.
1 czerwca Nadleśnictwo Borki na mocy umowy dzierżawy przekazały przedstawicielowi muzeum w Mamerkach teren, na którym ma zostać wykonany odwiert. Tego samego dnia konserwator zabytków wydał zgodę na przeprowadzenie operacji – jego decyzja uprawomocni się po 14 dniach. Oznacza to, że wydane zostały wszystkie wymagane prawem pozwolenia.
- Konserwator zabytków wydał zgodę na wykonanie odwiertów w fundamencie schronu nr 31 w Mamerkach – mówi Bartłomiej Plebańczyk. – Odwierty zostaną wykonane w miejscach wskazanych przez georadar. Na głębokości około 1 metra zostanie wywiercony otwór, przez który wprowadzony zostanie kabel specjalistycznej kamery. Takich samych urządzeń używa się m.in. przy poszukiwaniach ofiar trzęsienia ziemi – dodaje.
Operacja planowana jest na 15 czerwca. Odwiert rozpocznie się ok. godziny 10. Jeżeli pomieszczenie wykazane przez georadar uda się odnaleźć, obraz z kamery pokaże jak wygląda ukryte wnętrze i co się w nim znajduje. Najbardziej sensacyjnym odkryciem byłyby elementy Bursztynowej Komnaty, ale nie można też wykluczyć odnalezienia innych zabytków sztuki ewakuowanych z muzeum w Królewcu lub unikalnych zabytków techniki wojskowej.