Debiutantki to projekt edukacyjno-charytatywny, który nawiązuje do przedwojennych form kształcenia młodych osób. Około dwudziestu Debiutantek spotyka się co miesiąc w pałacu w Wilanowie, gdzie pod okiem fachowców uczą się gracji i elegancji. Poszerzają także swoją wiedzę z zakresu historii, psychologii, obyczajowości i wystąpień publicznych. Słowem, uczą się wszystkiego tego, co powinno wyróżniać kobietę kulturalną, wykształconą, a przy tym obytą towarzysko.
- Uczymy się poruszać z gracją, na co pozwala nam udział w licznych pokazach mody, a podczas comiesięcznych pensji nabywamy wiedzę m.in. z zakresu poprawnej wymowy, odpowiedniego ubioru, czy też dobierania perfum do okoliczności. Są to rzeczy przydatne na co dzień, a jednak wymagające odpowiedniej wiedzy i praktyki – mówi Dominika Poźniakowska, debiutantka III edycji.
Bale w Wiedniu i w Warszawie
Zwieńczeniem rocznych spotkań jest uroczysty Bal Debiutantek. Historia organizowania podobnych balów narodziła się w środowisku angielskiej arystokracji, której nastoletnie córki były przedstawiane królowej i wprowadzane w towarzystwo. Brytyjska tradycja miała ogromny wpływ na europejskie bale, w tym wiedeńskie. Niektóre z nich, jak choćby najsłynniejszy obecnie Opernball w Operze Wiedeńskiej, są organizowane do dziś. Od kilku lat, w każdym kolejnym balu nad balami w Wiedniu uczestniczą także dwie uczestniczki polskiego programu Debiutantki.
Wszystkie natomiast, które ukończyły program, wezmą udział w Balu Charytatywnym w Warszawie. Najbliższy odbędzie się wiosną 2016 roku. Debiutantki, w zaprojektowanych specjalnie dla nich sukniach, doskonale dobranych butach tanecznych oraz diademach, zatańczą walca wiedeńskiego (w tym roku będzie to walc Wojciecha Kilara z filmu „Trędowata”) oraz poloneza. Towarzyszyć im będą partnerzy z Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Warszawskiego „Warszawianka”.
Stroje godne Debiutantek
Uczestniczki programu nie pokażą się na balu w przypadkowych strojach. Po pierwsze, każdy, kto chce uczestniczyć w balu, musi przestrzegać dress codu, a ten wymaga, aby panie miały na sobie długie suknie, panowie natomiast fraki lub smokingi. Po drugie, strój debiutantek podlega dodatkowym rygorom.
- Każda z Debiutantek będzie miała na sobie indywidualnie dobraną suknię, uszytą w salonie sukien ślubnych Madonna. Większość sukni ma krój typu „princessa”, jednak poszczególne wersje były projektowane przez różnych projektantów, tak aby każda Debiutantka czuła się i wyglądała jak księżniczka – zdradza Dominika Poźniakowska.
Na każdym balu rolę szczególną odgrywa taniec, dlatego bardzo istotną część garderoby stanowią odpowiednie buty. Te, w przeciwieństwie do sukien, są identyczne. Ich fason musiał więc być na tyle uniwersalny, aby pasował do każdej sukni. Z tego powodu Debiutantki zdecydowały się na czółenka z paseczkiem, wykonane z białej satyny, na welurowej podeszwie tanecznej i z sześciocentymetrowym obcasem.
- Firma Sensatiano podjęła się niełatwego zadania, bo zgodziła się zaprojektować buty, które będą nie tylko pięknie wyglądały, ale również będą wygodne i elastyczne w tańcu – mówi Dominika Poźniakowska. - Już wypróbowałyśmy je na jednej z prób i uważamy, że te buty są niesamowite, dosłownie nie czuć, że ma się je na stopach. Pomiary musiały być wykonane bardzo szczegółowo, tak aby można było przygotować buty idealnie dopasowane do stóp każdej z Debiutantek. Naszą uwagę zwróciła też antypoślizgowa podeszwa, która na pewno sprawdzi się w tańcu – dodaje uczestniczka programu.
Tym co wyróżnia strój Debiutantki jest także diadem. Tym razem diademy wykonała firma Mart Diamonds według projektu Katarzyny Marcok.
- Na wszystkich ważnych balach, łącznie z Opernballem, dziewczęta występują w identycznych diademach, które podkreślają wyjątkowość tego wydarzenia. Dawniej diademy wskazywały na konotacje królewskie – zdradza inicjatorka i organizatorka programu Debiutantki, Agnieszka Michalczyk.
Diademy zostały wykonane z kryształków oraz srebrnej stali, na podstawie prototypu z brylantów. W środku każdego diademu umieszczono serce, które wyraża otwartość Debiutantek wobec drugiego człowieka oraz ich zainteresowanie działalnością dobroczynną.
Więcej niż akcja charytatywna
Tak naprawdę cały roczny program stanowi przygotowanie do balu, który wieńczy roczne starania debiutantek oraz organizatorów. Ważny jest także udział partnerów i sponsorów, którzy dostrzegając wyjątkowość tego przedsięwzięcia, starają się z zaangażowaniem włączyć w przygotowania.
- Zdecydowaliśmy się bezpłatnie przygotować czółenka na bal, ponieważ przekonał nas program, w którym tak mocno zaakcentowano powrót do tradycji i uniwersalnych wartości. Bal Debiutantek nie jest standardową akcją charytatywną, ale wynika z programowego podejścia do pomocy innym, a to w obecnych czasach jest unikatowe i warte promowania – przekonuje Piotr Brożek z firmy Sensatiano.
Dochód z III Charytatywnego Balu Debiutantek zostanie przekazany na stypendium socjalne dla studentki Politechniki Warszawskiej oraz na rehabilitację Anny Płoszyńskiej – znanej polskiej karateczki, która latem mijającego roku doznała poważnego uszkodzenia kręgosłupa. Dzięki zebranym środkom, sportsmenka będzie mogła szybciej odzyskać zdrowie.
Bilet wstępu na bal kosztuje 250 zł.